czwartek, 10 lipca 2014

Najnowsze nowinki technologiczne: Aplikacja e-food

Dziś mała zmiana, bo post będzie z rynku spożywczego.
Opisuje to na moim blogu z nowinkami, bo to naprawdę jest to nowość. Chodzi o aplikacje e-food, która sprawdza nie tylko szkodliwe składniki ( czyli wszystkie rodzaje E) ale również i cały skład w każdym produkcie spożywczym. Wystarczy ściągnąć aplikacje z sklepu App Store lub Google Play na smartfona produkt przyłożyć do smartfona i dzięki odczytowi z kodu kreskowego i czarno na białym mamy pełny skład danego produktu. Dla mnie jest to rewelacyjna sprawa, bo w końcu będziemy świadomi co jemy i a co najważniejsze jakich produktów mam nie kupować.
Jak wiecie aplikacja nie spodobała się wszystkim, a w szczególności Polskiej Federacji Producentów Żywności, a co gorsza Feredracja żąda wycofania aplikacji w trybie natychmiastowym. 
Wcale mnie to nie dziwi, bo skoro konsumenci będą widzieli co jedzą i jakie produkty są nie świeże, kilka producentów żywności może nie pójdzie z torbami, ale ich zyski się zmniejszą. Stąd nawoływanie, do usunięcia.
Kolejnym powodem jaki wysuwa PFPŻ jest to, że aplikacja zawiera błędy. Podaję przykład: po zeskanowaniu produktu, w aplikacji wyświetla się "zielony proszek", zamiast "zielony groszek". No ale w każdej aplikacji są jakieś małe błędy, to tylko technologia. Poczekajmy, aż będzie w pełni sprawna i jeszcze podziękujemy tym, którzy ja wymyślili.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.